Rafał Trzaskowski odpiera postawione mu zarzuty o min. zażywanie kokainy. Co do powiedzenia ma kandydat PO?
Nadchodzące wybory na prezydenta Warszawy powodują w mediach coraz więcej kontrowersji. Ostatnią z nich jest wypowiedź udzielona na antenie radia przez jednego z kandydatów – Rafała Trzaskowskiego.
Kandydat Platformy Obywatelskiej jest bardzo pewny swojej wygranej, w udzielonym niedawno wywiadzie kilkukrotnie zaznaczał swoją „miażdżącą przewagę” nad swoim kontrkandydatem Patrykiem Jaki. Jak zapewnia Rafał Trzaskowski, dobrze rokujące sondaże w żaden sposób nie usypiają jego czujności. W dalszym ciągu jest ukierunkowany na walkę o fotel prezydenta Warszawy, którą – według niego – musi prowadzić aż do dnia wyborów. Zdaniem kandydata Platformy Obywatelskiej jego przeciwnik dokonał politycznego samobójstwa, zawieszając ustawę reprywatyzacyjną. Zdaniem Rafała Trzaskowskiego była ona tylko politycznym mydleniem oczu wyborcom, a zrezygnowanie z niej uznał za przysłowiowy strzał w stopę.
Nie tylko Patryk Jaki naraził się opinii publicznej, bo i kandydat Platformy ma swoje za uszami. Dużym echem odbiły się oskarżenia wysuwane pod jego adresem dotyczące jego czynnego udziału w niestosownych imprezach, jakie miały odbywać się na delegacjach w Brukseli. Rafał Trzaskowski oskarżany był także o zażywanie narkotyków (głównie kokainy) oraz łapówkarstwo. Pieniądze, jakie miał przyjąć kandydat Platformy, przeznaczone zostały na jego kampanię wyborczą do europarlamentu w 2009 roku. Źródłem tych informacji był Michał Dzięba, pełniący funkcję asystenta ministra skarbu państwa, którym był wtedy Aleksander Grad.
Zapytany wprost o swoje stanowisko dotyczące tych oskarżeń Rafał Trzaskowski zareagował bardzo emocjonalnie. Definitywnie zaprzeczył jakoby któraś z tych informacji była prawdziwa. Poinformował także redaktora oraz opinię publiczną o leczeniu (choroby maniakalno-depresyjnej), jakiemu poddał się Michał Dzięba. Według kandydata Platformy już sam ten fakt wystarcza głębokich wątpliwości co do rzetelności takiego źródła.
Rafał Trzaskowski zajął stanowisko o budzącym wiele kontrowersji w ostatnim czasie pomyśle Platformy Obywatelskiej. Chodzi o rozpoczęcie szeregu konsultacji dotyczących ewentualnego wejścia Polski do strefy euro. Kandydat na prezydenta Warszawy poparł ten pomysł, ponieważ jest to jedyna droga do zajęcia ważnego stanowiska w kręgu państw decyzyjnych Unii Europejskiej.
