Kredyt za prawie darmo? Sprawdź jak porównać koszty kredytów, które często mogą być ukryte!

PORADNIK

Jeżeli nie wiesz jak porównać kredyty, o bardzo różnych parametrach, lub kusi Cię reklama o rzekomo wyjątkowo tanim kredycie, to musisz to przeczytać! Nie daj się omamić reklamowymi sloganami, i policz sam!

Koszty kredytu? To, że kredyt kosztuje wie niemal każdy. Dowolny zapytany na ulicy przechodzień, niezależnie od płci i wieku uzna to, za oczywiste, że nikt nam pieniędzy za darmo nie pożyczy. No, może z wyjątkiem znajomych i rodziny. Jednak ta pewność i oczywistość często w nas zanika, kiedy przychodzi nam wybrać produkt kredytowy. Porównanie kosztów kredytu nie jest często takie łatwe, a dodatkowo, często towarzyszą temu momentowi silne emocje. Mogą to być emocje pozytywne, bo chcemy kupić nowy telewizor na najbliższe mistrzostwa sportowe, i raczej myślimy o tym, jak poradzi sobie nasza drużyna. Niestety, mogą to być również emocje bardzo negatywne. Ktoś w rodzinie zachorował, i potrzebujemy szybko gotówki na prywatne leczenie, bo czekanie na NFZ często trwa zbyt długo. Na co uważać, i jak zrozumieć elementy kosztów kredytu?

 1. Oprocentowanie. Niemal każdy kredyt, czy to w banku, czy kredyty bez BIK, chwilówki i wszelkie inne są oprocentowane, z wyjątkiem niektórych promocji. Co to oprocentowanie oznacza, i jak jest serwowane? Najczęściej jest podawane w skali roku, a za każdy rok pożyczki będziemy płacić. Płacimy adekwatnie do kwoty, jaka pozostała nam do oddania, w przeliczeniu na każdy miesiąc. W praktyce wygląda to tak, że nasza rata składa się z dwóch elementów: raty kapitałowej, czyli oddawania pieniędzy, które pożyczyliśmy, oraz z odsetek. Ich proporcja jest zmienna w trakcie trwania kredytu, nawet jeżeli wysokość całej raty jest taka sama. Na początku płacimy większe odsetki, ponieważ mamy niemal całą kwotę jeszcze do oddania, oraz zostało sporo czasu do końca. Z czasem udział odsetek będzie maleć, aż stanie się znikomy przy ostatnich ratach.

 2. Okres kredytowania. Przeważnie patrzymy tylko na wysokość raty, która jest zależna od okresu kredytowania. Oddać 1000zł w jednej racie, a w 12 to znacząca różnica. Należy jednak pamiętać, że im dłuższy kredyt, tym drożej nas kosztuje, ponieważ płacimy odsetki za kolejne miesiące i lata. Niskie raty, rozłożone na długi okres są wygodne, nie zaburzają tak naszego budżetu domowego, i nie wyglądają przerażająco. Pamiętajmy jednak o tym, że takie zobowiązanie może być znacznie droższe w finałowym rozrachunku. Dlatego często banki przekonują nas chwytliwymi sloganami o niskich ratach. „Mini Ratka”, „Duża gotówka, rata jak mrówka”, czy „Gwarancja najniższej raty” to proste przykłady, jak bankom zależy na rozłożeniu zobowiązań na jak najdłużej. Zarobią na tym po prostu więcej, nie robiąc prawie nic.

 3. Marża lub prowizja banku. Instytucje kredytowe mogą nazywać ten element umowy różnymi nazwami, jednak jego działanie jest jedno. Jest to kwota, jaka zostaje doliczona do naszego kredytu, i musimy ją spłacić. Wraz z odsetkami. Ale nie dostajemy jej do ręki, lub na konto. Jest po prostu kolejnym kosztem kredytu. Zwykle wynosi kilka procent, od 0 do około 10. Jeżeli planujemy kredyt, który chcemy szybko spłacić, np. Chwilówkę, lub planujemy szybko nadpłacić normalny kredyt będzie to dla nas najważniejszy parametr. W krótkich okresach czasu odsetki nie zdążą uzbierać się zbyt duże, i będą szybko maleć. Marża jest stała, i pobierana przy udzieleniu kredytu. W szybkich sytuacjach warto zwrócić uwagę, aby była jak najniższa, nawet kosztem wyższego oprocentowania. Ważne jest też zwrócenie uwagi, że marża może pomniejszyć kwotę do wypłaty. Dlatego warto o to dopytać, lub wyczytać z symulacji.

4. RRSO. Dziwny skrót, który mógłby być równie dobrze oznaczeniem rakiety przeciwlotniczej. Jest to jednak ważny wskaźnik dla nas. Kryje się pod nim „Rzeczywista roczna stopa oprocentowania”. I co nam to mówi? Jest to stopa roczna, więc działa podobnie jak oprocentowanie. A jej rzeczywistość oznacza, że musi ona uwzględniać wszystkie koszty, jakie musimy ponieść w związku z kredytem, niezależnie pod jaką nazwą wystąpią. Często możemy zobaczyć promocję, gdzie sugerują nam bardzo niskie oprocentowanie. Lub brak marży. Ale nie ma co się bać, lub napalać bez potrzeby. Wystarczy porównać wtedy RRSO, aby dowiedzieć się, czy promocja rzeczywiście jest atrakcyjna, czy bank nie ukrył opłaty, i przeniósł ją pod inną nazwę. (Obniżka oprocentowana zostaje odrobiona w marży, lub innej opłacie.)

5. Opłaty przed udzieleniem kredytu. Jeżeli instytucja, gdzie chcecie pożyczyć pieniądze żąda od Was opłaty za kredyt, którego jeszcze nie dostaliście, strzeżcie się. Jeżeli nie bierzecie kredytu hipotecznego, a zwykły kredyt gotówkowy w niewielkich kwotach takie opłaty nie powinny wystąpić, a do takiej instytucji nie powinno się wracać. Uważać należy tu na tzw. Kredyty argentyńskie, ale to temat na osobny artykuł.

 6. Ubezpieczenia. Kolejny krok, jaki wykonały niektóre banki, aby ukryć koszty kredytu, wyjmując je nawet poza RRSO. Są to wymuszone ubezpieczenia, które musimy podpisać, przynajmniej na czas trwania kredytu, aby otrzymać warunki, jakie widzieliśmy na reklamie. Bez podpisania polisy oprocentowanie i marża mogą znacznie wzrosnąć. Ubezpieczenia te są często nieciekawe, i trudne do porównania, bo ich zakres bywa bardzo różny. Przykładową sztuczką tych ubezpieczeń jest nadanie im bardzo ścisłych warunków, np. polisa od utraty pracy zaczyna działać dopiero 90 dni po jej zawarciu, tylko przy umowie o pracę, oraz to pracodawca musi nas zwolnić. Do tego musimy się zarejestrować w urzędzie pracy, jako osoba bezrobotna. Jeżeli spełnimy te warunki, otrzymamy równowartość 6 rat kredytu. Wliczając okres wypowiedzenia, duża część mniejszych kredytów gotówkowych zdąży się już spłacić, lub będzie się kończyć.

 7. Pomnożenie rat. Nie jest to opłata, a metoda porównania kredytu. Najbardziej prymitywna, ale dająca najlepsze rezultaty. Na nieszczęście pracownicy banków wydają się unikać jej jak ognia, ponieważ pokazuje ona wszystko. Wzór jest prosty, i wymaga tylko prostych działań z początków podstawówki: Mnożymy ilość rat, przez wysokość raty. Daje nam to kwotę, ile musimy oddać z powrotem. Od kwoty jaką musimy oddać odejmujemy wartość jaką otrzymamy do ręki. Pozostają nam koszty kredytu. W ten sposób możemy szybko porównać kredyty o bardzo różnych parametrach.

 Przykład: 

Potrzebujemy pożyczyć 5000zł. Mamy przedstawione dwie oferty, o różnym oprocentowaniu, oraz okresie kredytowania. Inne opłaty dla uproszczenia zostały pominięte.

Oferta 1: 

Oprocentowanie: 5% w skali roku, okres kredytowania: 48 miesięcy. (4 lata)

Rata wyniesie nas 115,15zł, co każe nam oddać łącznie 5527,2zł. Po odjęciu kwoty pożyczonej pozostaje nam 527,2zł opłat.

 Oferta 2: 

Oprocentowanie 4% w skali roku, okres kredytowania 96 miesięcy. (8 lat)

Rata wyniesie nas 60,95zł, co daje łączną kwotę do zapłaty 5851,2. Koszty kredytu wyniosą tutaj 851,2zł.

Wnioski są dość proste. Wydłużenie okresu kredytowania nawet przy niższym oprocentowaniu będzie kosztowało nas drożej, i to o ponad 300zł. Jest to wzrost kosztów o ponad 60%. Z drugiej strony, rata jest niższa o niemal połowę, co jest znacznie wygodniejsze w codziennych finansach. Wadą jest jednak, że dłuższy okres kredytowania blokuje nas na dłuższy okres czasu. Jeżeli coś pójdzie nie tak, to zostajemy z kredytem na wiele lat po tym, kiedy pieniądze z niego zostały zużyte. Dalszym problemem może być nawarstwianie się kolejnych kredytów i rat, zanim spłacimy poprzednie. Ale wszystkie te informacje należy dostosować do naszej indywidualnej sytuacji. Na co kredyt potrzebujemy, oraz jakie są nasze możliwości finansowe. Odpowiedzi idealnej nie ma, ale te dane pozwolą bardziej świadomie podejmować zobowiązania przy produktach kredytowych.

0 0 votes
Daj ocenę
Subscribe
Powiadom o
guest

6 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Jolanta
Jolanta
6 lat temu

Bardzo ciekawy artykuł. Warto się z nim zapoznać przed zaciągnięciem pożyczki. Takie porównanie parametrów jest bardzo dobre, zwłaszcza dla osób, które nigdy dotąd nie zaciągały pożyczek.

domi
domi
6 lat temu

Ciekawy i pomocny poradnik. Jeśli ktoś ma jakieś wątpliwości to w tym artykule znajdzie wszystkie odpowiedzi. Warto poczytać, poznać wszystkie wskazówki i porady zanim zdecydujemy się.

karolka
karolka
6 lat temu

Świetne porównanie, które na pewno mi się przyda. Jasno i wyraźnie jest napisane, więc już na pewno nie złapię się w żadną pułapkę i rozsądnie będę czytać umowę

Olaprima
Olaprima
6 lat temu

Dobrze jest uświadomić sobie pewne rzeczy, zanim weźmie się kredyt lub pożyczkę. Często same koszty mogą nas przerosnąć. Warto zapoznać się z zawartymi w artykule wskazówkami.

Kasia
Kasia
6 lat temu

Świetny artykuł. Jeśli ktoś chce wziąć pożyczkę i nie wie jak funkcjonuje ta strefa napewno po przeczytaniu tego artykułu będzie w stanie wybrać odpowiednią ofertę.

olek
olek
6 lat temu

Jeżeli ktoś zamierza wziąć pożyczkę z całego serca polecam przeczytać artykuł. Przedstawia wiele ciekawostek, porad i porówna. Mi cały artykuł pomógł w wyborze. Miałem niesamowity problem rodzinny i zastanawiałem się nad wieloma sprawami, zadawałem sobie pytania co i jak z pożyczkami jest tu otrzymałem na wszystkie pytania odpowiedź. PRZECZYTAJ BO WARTO!