PiS posuwa się coraz dalej w sprawie Jaruzelskiego i Kiszczaka. Chcą zmian na nagrobkach, a nawet przeniesienia ich z narodowych cmentarzy. Czy to nie przesada?
Projekt ustawy Prawa i Sprawiedliwości dotyczący możliwości odbierania stopni generalskich budzi kontrowersje już nie tylko wśród polityków. Pośmiertne odbieranie odznaczeń – zdaniem opinii publicznej – wydaje się co najmniej niesmaczne. Pomimo nieprzychylnych opinii dotyczących ustawy, politycy Prawa i Sprawiedliwości oprócz odebrania stopnia generała dla Czesława Kiszczaka oraz Wojciecha Jaruzelskiego chcą także.. dokonania stosownych zmian na ich nagrobkach.
O wprowadzeniu ustawy dotyczącej odbierania stopni wojskowych rząd będzie rozmawiał już na najbliższym spotkaniu, które odbędzie się 1 marca. Pomimo tego, że ustawa nie jest jeszcze ukończona o jej konsekwencjach – w rozmowie z dziennikarzami – postanowił opowiedzieć polityk Prawa i Sprawiedliwości – Waldemar Andzel. Zdaniem wiceszefa sejmowej komisji obrony wprowadzenie odpowiednich zmian na nagrobkach Wojciecha Jaruzelskiego i Czesława Kiszczaka jest oczywiste. Jeśli rząd faktycznie zdecyduje się na odebranie im stopnia generała to ten „zaszczytny tytuł” nie będzie miał prawa widnieć na ich nagrobkach. Swoje „trzy grosze” na temat tego, co powinno się zrobić z nagrobkami osób uznanych za „wrogów narodu polskiego”, wygłosił Stanisław Pieta (także polityk działający z ramienia Prawa i Sprawiedliwości). Poseł Pieta żarliwie przekonuje opinię publiczną, że takie nagrobki powinny być całkowicie usunięte z narodowych cmentarzy i przeniesieni w inne miejsce. Według Stanisława Piety osoby uznane za ” komunistycznych kolaborantów” są niegodne do spoczywania w takich miejscach. Możliwość przenosin nagrobków miałaby regulować stosowna ustawa.
Pomimo tak kontrowersyjnych pomysłów partii rządzącej na to, co „powinno się zrobić” ze sprawą Wojciecha Jaruzelskiego jego córka — Monika Jaruzelska stale odmawia komentarza. Poinformowała ona jedynie media, że nie zamierza spekulować na temat tego, co stanie się z jej ojcem, aby jeszcze bardziej nie nakręcać medialnej karuzeli. Z wyrażeniem swojego zdania Monika Jaruzelska pragnie zaczekać do ujawnienia całej treści ustawy.
Ustawa, której o jak najszybsze wprowadzenie wnioskuje Ministerstwo Obrony Narodowej, pozwalać będzie na odbieranie stopni generalskich i podoficerskich. Osoby, które mogą stracić swoje kwalifikacje to między innymi: byli członkowie Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego lub pełniły jakiekolwiek funkcje w organach bezpieczeństwa państwa.
O konieczności odebrania odznaczeń i stopni generalskich osobom takim jak Czesław Kiszczak czy też Wojciech Jaruzelski podkreślał w swojej ostatniej wypowiedzi Michał Dworczyk pełniący funkcję szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Takie działanie uznał za „pewną konieczność historyczną” biorąc pod uwagę ich czyny względem interesów Polski w tamtym okresie.
Zgodnie z przeprowadzonymi analizami ustawa dotknąć ma około 200 tysięcy osób pełniących służbę w wojsku do 1990 roku. Szef Sojuszu Lewicy Demokratycznej Włodzimierz Czarzasty nazwał to „degradacją z dumy”, a wszystkich popierających wprowadzenie w życie tej ustawy określił mianem ” cmentarnych hien”.